Na pomoc Ukrainie MARZEC Środowisko akademickie włączyło się w pomoc dla Ukrainy nawet poprzez organizację zajęć sportowych. Członkowie AZS nie pozostali obojętni wobec tragicznej sytuacji wschodnich sąsiadów. Wiele osób, w tym również azetesiacy, sta- rali się wspierać Ukraińców na najróżniejsze sposoby. Raz do akcji przystąpił cały klub, innym razem jeden sportowiec, ale wszystkim zależało na tym samym. Każdy chciał pomóc naszym wschodnim sąsiadom, którzy cierpieli w wyniku rosyjskiej agresji. – Angażujemy się w pomoc publiczną i sami taką pomoc organizujemy – taki przekaz pły- nął z AZS. Ludzie, którzy są ze sportem zwią- zani, zdawali sobie sprawę, że ważne były nie tylko zbiórki pieniężne czy wysyłki darów, choć do nich też zachęcali i dołączali. Azete- siacy pomagali choćby w organizacji bezpłat- nych zajęć dla dzieci i młodzieży. W Poznaniu czy Wrocławiu najmłodsi Ukraińcy mogli przy- chodzić na zajęcia z szermierki, w Lublinie na lekkoatletyczne i koszykarskie, a w Warszawie spróbować swoich sił np. w rugby. Wszyscy doskonale wiedzieli, że w ten sposób nie zmie- nią rzeczywistości, ale może choć na chwilę pozwolą niektórym zapomnieć o tym, co wła- śnie się dzieje. Za serce chwytały jednak przede wszystkim historie poszczególnych osób. Wyjątkowo dzielny był Roman Pacurkowski, czyli zapa- śnik związany z AZS AWF Warszawa. Kiedy zadzwoniliśmy do niego, był skrajnie wycień- czony. Głos mu się łamał, opowiadał, że musi wreszcie pospać, bo od wielu godzin nie zmru- żył oka i nie ma sił na rozmowę. Zrozumieli- śmy. Życzyliśmy tylko zdrowia i wytrwałości, po czym natychmiast odłożyliśmy słuchawkę. Reprezentant Polski i były młodzieżowy mistrz Europy musi teraz zbierać siły, bo nie wiado- mo przecież jak długo jeszcze potrwa ten kosz- mar. Kilka dni temu zdążył jednak na łamach profilu AWF Warszawa na Facebooku opowie- dzieć o tym, co spotkało jego rodzinę. – Trochę się uspokoiłem, gdy przyjechała do mnie mama, chrzestna, dwie siostry, gdy już spo- ra część mojej rodziny do mnie dotarła. Na razie się trzymamy i jednocześnie próbujemy wspie- rać tych, którzy są na miejscu. Robimy zbiórki, wysyłamy kaski, kamizelki. Przy okazji chciałem wielu osobom podziękować. Trudno wyrazić sło- wami to, jak jestem wdzięczny władzom uczelni za wsparcie. Jestem też dumny z Polaków, którzy chcą nam pomóc – mówił Pacurkowski. W tym samym nagraniu w podobnym tonie wypowiadał się judoka, pochodzący z Zaporoża, ale również Ich klubowa koleżanka, Agnieszka Kobus-Zawojska także aktywnie reprezentujący Polskę Oleksii Łysenko. – To działała. Po rosyjskiej agresji dwukrotna medalistka olimpijska za- wspaniałe, co robicie. Dajecie nam dużo energii. dzwoniła do swojej koleżanki z Ukrainy. Udostępniła jej mieszkanie, Wygramy, bo prawda jest po naszej stronie – w którym z trzema innymi osobami i psem zatrzymała się ukraińska powiedział student AWF Warszawa i uczestnik wioślarka – Ołena Buriak. Przez chwilę był z nimi mąż Ołeny, Białoru- ostatniej Uniwersjady. sin, który wyjechał walczyć za Ukrainę. – Uważam, że to bardzo waż- 44

Kronika AZS 2022 - Page 44 Kronika AZS 2022 Page 43 Page 45