Łatwa, widowiskowa, dynamiczna Marek Szymański to mistrz Polski w roundnet, posiadający kompetencje „Spikeball Education Specialist” absolwent kierunku nauczycielskiego studiów wychowania 昀椀zycznego, autor programu szkolenia, który jako prezes Fundacji Kamienica 1 i trener wdraża roundnet w zachodniopomorskim środowisku akademickim. Kiedy rozpoczęła się twoja przygoda z roundnetem? – Kiedy w Polsce jeszcze niewiele osób wiedziało o jej istnieniu. Był to 2016 rok. Zajmowałem się wówczas realizacją wydarzeń propagujących aktywność 昀椀zyczną oraz niszowe jej formy, takie jak choćby frisbee czy też roudnet. W ramach działań statutowych realizowanych przez Fundację Kamienica 1, którą zarządzam już 12 lat, postanowiłem przedstawić ro- undnet innym. Dlaczego akurat ta dyscyplina? – Ma wiele zalet. Po pierwsze, jest łatwa. Aby rozpocząć zabawę polega- jącą w skrócie na rzucaniu o małą trampolinę piłki wielkości pomarańczy nie trzeba wiele. Za to z biegiem czasu, kiedy zawodnicy nabędą umiejęt- ności techniczno-motoryczne, może być bardzo widowiskową oraz dyna- miczną dyscypliną. Porównywalną ze squashem czy też innymi sportami rakietowymi. Po drugie, rozgrywka w dwuosobowych zespołach zarówno w formie rywalizujących ze sobą duetów kobiet, mężczyzn jak i par mie- szanych, umożliwia współpracę osób o zróżnicowanej motoryce lub nawet wieku. Roundnet łamie bariery? – Oczywiście. I być może to jest największy walor tej dyscypliny. Jednak ekscytujące jest coś innego. Długie wymiany piłki pomiędzy zawodnika- mi i nieprzewidziany scenariusz gry, który za każdym razem zmienia jej przebieg. Właśnie to może sprawiać każdorazowo frajdę. Gra się nie nudzi, a jej uczestnicy chętnie mieszają się w parach. Taka też jest jedna z formuł prowadzenia zawodów. Trochę loteryjna… – Jeśli zależy nam na wyniku i sportowych sukcesach, to tak jak w każdym tego typu sporcie, gdzie rywalizuje się parami, najlepiej ćwiczyć i startować w zawodach w jednolitych składach. Lepiej wtedy odczytujemy swoje intencje i zachowania partnera w trakcie gry. Czy grupą docelową są studenci? – Nie tylko. Przez wiele lat prowadziłem spotkania miłośników round- stworzą reprezentacje. W 2023 roku zostaną przeprowadzone net w Szczecinie i organizowałem zawody. Podjąłem współpracę z nie- pierwsze międzyuczelniane rozgrywki roundnet w Zachodnio- formalną jeszcze wówczas grupą graczy z Warszawy, z którą realizowa- pomorskiem. Staramy się również o przyznanie nam organizacji łem działania ogólnopolskie. Po kilku latach treningów i szkoleń w kraju Pucharu AZS w tej dyscyplinie. Uczyniliśmy już pierwszy krok, i Europie, postanowiłem powrócić do środowiska akademickiego. W pierw- z którego bardzo się cieszę i mam nadzieję, że jest to początek szej kolejności wybrałem uczelnię, którą niegdyś sam ukończyłem, jeszcze czegoś większego. jako student Instytutu Kultury Fizycznej. Współpracując z Marcinem Szew- A jak to wygląda w innych krajach? czykiem – wiceprezesem klubu AZS, który również zauważył potencjał – W moim przekonaniu wzorce możemy czerpać z Niemiec, w nowej dyscyplinie sportu, mogłem zainaugurować zajęcia na Uniwersytecie gdzie w każdym większym mieście czy na uczelniach są gru- Szczecińskim. Wkrótce zaowocowało to wprowadzeniem zajęć pokazowych py trenujące tę dyscyplinę sportu. Także u naszych zachod- z roundnetu w Zachodniopomorskim Uniwersytecie Technologicznym, Po- nich sąsiadów powstała największa w Europie liga round- morskim Uniwersytecie Medycznym czy Politechnice Koszalińskiej. Więc net. Mam nadzieję, że Polska nie zostanie w tyle. Ten sport grono potencjalnych zawodników szybko się rozrosło. w dalszym ciągu się rozwija, więc dwa lata konsekwentnej pracy wystarczą, aby zdobyć umiejętności gry na poziomie Cele na najbliższą przyszłość? – Moim celem jest utworzenie reprezentacji poszczególnych uczelni, a następnie zaawansowanym. W innych popularnych dyscyplinach trze- przeprowadzenie rozgrywek akademickich. Umożliwiła mi to współpraca z KU ba poświęcić na to więcej czasu. Jest to szansa dla tych, AZS US, gdzie moja inicjatywa spotkała się z przychylnością i wsparciem ze którzy mają ochotę studiować i spełnić się jednocześnie jako strony środowiska klubu. Do końca 2022 roku zostało przeprowadzonych kilka- sportowcy. Ot, choćby jak Kasia Bonifrowska, którą mam dziesiąt zajęć pokazowych na trzech szczecińskich uczelniach, których studenci przyjemność trenować. Foto: Kamienica1 Materiały AZS Szczecin przygotował Paweł Stężała. 395