Zrobił to po raz trzeci Tomasz Wróbel, wiceprezes AZS i prezes AZS Politechniki Opolskiej, pokonał na rowerze prawie 3 tysiące km, objeżdżając Polskę dookoła. Wszystko, by wesprzeć Fundację im. Julki Bonk. To była trzecia edycja akcji „Wkoło Polski z AZS”, a poprzednie od- prawie przejechała mnie miłośniczka jazdy nie po swoim były się w 2010 i 2015 roku. Na trasie Wróbla wspomagał Bartło- pasie – mówił. miej Bonk, wicemistrz olimpijski w podnoszeniu ciężarów, fundator Pokonanie trasy na rowerze zajęło wiceprezesowi AZS nie- Fundacji im. Julki Bonk. spełna trzy tygodnie. Wyruszył z Opola, a po drodze od- – Nie mogę powiedzieć, że było łatwo, ale na pewno mogę też powie- wiedził wiele miast, Bielsko-Białą, Zakopane, Przemyśl, dzieć, że było warto. Cieszę się, że trzeci raz udało mi się objechać Lublin, Białystok, Suwałki, Gdańsk, Kołobrzeg, Szczecin, Polskę i zwrócić uwagę na działalność Fundacji im. Julki Bonk. Po dro- Świecko czy Zgorzelec. Na trasie „Wkoło Polski” znalazły dze sporo osób do nas dołączyła i udało nam się zdobyć środki, które się też wszystkie ośrodki AZS w Wilkasach na Mazurach, wspomogą te potrzebujące pomocy dzieci – mówił Wróbel. w Gdańsku oraz w Zieleńcu. W trakcie całej wyprawy zapla- Momentów zwątpienia więcej miał przed trasą, niż już na niej samej. nowany był tylko jeden dzień odpoczynku. – Wiadomo, że na samej trasie były chwile trudne i bardzo trudne, ale Celem fundacji im. Julki Bonk „Walcz o mnie” było zapew- daleko było od załamania. Głównie dlatego, że niemal cały czas mo- nienie specjalistycznej i wieloaspektowej opieki dla rodzin, głem liczyć na rodzinę AZS, która opiekowała się mną jak tylko mogła które miały do czynienia z komplikacjami bądź powikłania- i podtrzymywała mnie na duchu. To bardzo ważne, nie tylko w trakcie mi okołoporodowymi. takiego wysiłku, ale w ogóle w życiu, żeby mieć osoby wysyłające do- Paweł Hochstim, DS foto: Tomasz Wróbel bre sygnały w trudnych momentach. To po prostu sprawia, że trudniej zboczyć z właściwie obranego kursu. Od ostatnich edycji nie zmieniło się to, że Polska jest piękna, a AZS niezawodny – wyjaśniał. W sumie Tomasz Wróbel pokonał ponad 2700 km i ponad 17500 m przewyższeń. Niemal na każdym odcinku miał towarzystwo, a na mecie każdego etapu zawsze czekał na niego specjalny gość. Wielu z nich przekazywało potem fanty, które tra昀椀ały na licytacje. Najdłuż- szy etap liczył 204 km, a najkrótszy 93 kilometry. Podczas startu ho- norowego na pierwszym etapie, jak i na mecie, obecny był prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski. Na mecie byli też podopieczni fundacji, którzy stawili się tłumnie. – Najtrudniej wspominam Przemyśl, gdzie rozminąłem się z udarem i niedzielę po Gdańsku, gdzie na zjeździe 135

Kronika AZS 2022 - Page 135 Kronika AZS 2022 Page 134 Page 136