Badminton 2 2 0 Wzięliby w ciemno 2 Ź ÓD Dwa brązowe medale zdobyli studenci Politechniki Gdańskiej w Łodzi. Cała polska ekipa zaprezentowała Ł się jednak wyśmienicie. ADEMICKIE AK A SK IGRZY EUROPEJSKIE alusza ichał W o: M ot F Do rywalizacji stanęły trzy polskie drużyny: Politechnika łych zawodników kadry – powiedział badmintonista, który Gdańska oraz AWF-y z Wrocławia i Warszawy, czyli wszy- w dorobku miał już występy na Akademickich Mistrzo- scy medaliści AMP z ubiegłego roku. W ich składach nie stwach Świata i Uniwersjadzie. brakowało zawodników znanych z ligowych boisk i meda- Prawdziwe schody zaczęły się w pół昀椀nale, gdzie czekali już listów seniorskich mistrzostw kraju, na czele z Łukaszem grający w czteroosobowym składzie ukraińscy budowniczo- Cimoszem i Krzysztofem Jakowczukiem. wie okrętów. Nasz mikst, w którym obok Jakowczuka grała Przy 19 zgłoszonych drużynach system rozgrywek przewi- Magdalena Witek, doznał pierwszej porażki w tych zawo- dywał, że tylko zwycięzcy grup staną przed szansą wal- dach, przegrywając trzeciego seta 14:21. Potem Marcelina ki o medale. Kto spotkał więc silnego rywala, ten tracił Franczuk oddała swój mecz dość gładko i to przeciwnicy szansę na podium. Stało się tak z warszawiakami, którzy wygrywali już 2:0. zajęli trzecie miejsce, i wrocławianami, którzy już w pierw- Mistrz Polski bez problemów rozstrzygnął swojego singla szym meczu tra昀椀li na Narodowy Uniwersytet Budownictwa i z niepokojem patrzył na kobiecego debla, który mógł Okrętowego im. Admirała Makarowa. O losach tego spo- przedłużyć nasze szanse. Sprzyjającą okoliczność wypra- tkania i ekipy z Dolnego Śląska zdecydowały przegrane cowali członkowie pozostałych polskich drużyn, którzy trzecie sety w deblowych spotkaniach panów i pań. głośno dopingowali swoje koleżanki. Wydawało się, że – Graliśmy praktycznie z kadrą Ukrainy i nie mamy zamia- ten doping pomoże Witek i Aleksandrze Goszczyńskiej ru płakać, czy narzekać. Cieszymy się z każdego punktu w końcówce pierwszego seta. Polki odrobiły cztery punkty i że w ogóle możemy wystąpić na takich zawodach. To dla straty, doprowadzając do remisu 18:18, by po chwili i nie- nas zaszczyt – komentował Cimosz, jedyny gracz profesjo- wymuszonych błędach przegrać do 19. W drugim nie było nalnie uprawiający badmintona w ekipie z Wrocławia, która już takich okazji. – To był już mój ósmy mecz i dało się od- po zajęciu drugiego miejsca w grupie mogła walczyć już czuć zmęczenie. Chętnie byśmy zagrali w jutrzejszym 昀椀nale, tylko o lokaty 6-9. ale cieszymy się z tego, co jest. Gdyby przed turniejem Gdańszczanie swoją grupę wygrali, rozpoczynając od 3:2 ktoś nam powiedział, że zdobędziemy brąz, wzięlibyśmy go z Politechniką z Charkowa, by tym samym wynikiem roz- w ciemno. Stawka była bardzo silna – oceniła Witek. strzygnąć mecz ze Szwajcarami z Lozanny i na koniec Ukraińscy specjaliści od okrętów zagrali o złoto z bardzo sil- gładko ograć Niemców z Duisburga. Klasą dla siebie był ną drużyną ze Strasburga, która wygrała 3:1. AWF Wrocław Jakowczuk – mistrz Polski, który bez straty seta rozstrzy- w walce o miejsce ósme przegrał 0:3 z Francuzami z Bordeaux, gnął wszystkie mecze singlowe i mikstowe (choć jak sam a AWF Warszawa o jedenaste z Węgrami z Peczu 1:3. przyznał, nie tra昀椀ł jeszcze na przeciwnika o wysokim po- Liderzy polskiej ekipy badmintona mogli czuć się zmęczeni. ziomie). – Przyjechaliśmy tu po medal. Mamy bardzo moc- W ciągu pięciu dni zmagań w Zatoce Sportu Magda wy- ną, wyrównaną drużynę, w większości opierającą się o by- chodziła na kort 17 razy, a Krzysztof 18. W grze podwójnej 110

Kronika AZS 2022 - Page 110 Kronika AZS 2022 Page 109 Page 111