Lubelska historia AZS Jubileuszowi AZS Lublin towarzyszył kolejny numer Zeszytów Historycznych AZS. Ten rocznik wydawany formalnie przez Komisję Historyczną AZS jak zwykle zawierał 10 artykułów dotyczących historii sportu. Ten numer był wyjątkowy, bo niemal w całości poświęcony lu- belskiemu AZS. I tak znaleźliśmy tu historię 100-letniego już AZS Lublin pióra prof. Mirosława Szumiły. To główny tekst, który zajmuje prawie 20% numeru. Autor opisał dokonania lubelskich akademików i trudności z funkcjonowaniem klubu, jakie czasem w każdej organizacji występują. Lista sukcesów lublinian jest bogata i przekonuje nas, że lubelscy akademicy do ułomków nigdy nie należeli. Tekst Szumiły znakomicie uzupełniały wspo- mnienia nieżyjących już członków AZS: Kazimierza Sobockiego i Ryszarda Wnuka oraz frapująca opowieść Pawła Markiewicza o Lucjanie Piątku – legendzie lubelskich azetesiaków. Otóż już w sierpniu 1944 roku AZS Lublin jako pierwszy z zespołów akademickich na terenie nowej Polski, reaktywował swoją działalność. Cześć i chwała za to ówczesnym akademikom, tym bardziej, że łatwo nie było, bo jeszcze przecież trwała wojna. W maju 1945 roku pre- zesem został Stanisław Krzykała – ówczesny wiceburmistrz Lublina. O Stanisławie Krzykale wspominają wszystkie cztery wzmiankowane artykuły, więc musiała to być postać znaczna. Wziąłem obywatela Stanisława Krzykałę pod lupę. Okazało się, że był przedwojennym działaczem komunistycznym stu- diującym na … Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Gdy w 1945 roku obejmował prezesurę nad lubelskim AZS, był porucznikiem Urzędu Bezpieczeństwa Wewnętrznego, czyli po prostu ubekiem. Nie wiemy, czy przed wojną miał jakiś kontakt z AZS. Na pewno od czerwca 1937 roku nie miał, bo od tego momentu, aż do września 1939 roku siedział w polskim więzieniu za działalność komunistyczną. W pełni rozumiem, doprowadził do aresztowania i w konsekwencji do śmierci że pisanie o nim w kontekście wpływu komunistycznej władzy na bohaterskiego żołnierza AK Jana Rodowicza „Anody”. Do- działalność AZS nie bardzo pasowało do rocznicowego i jubileuszo- dajmy, że „Anoda” też był członkiem AZS. wego wydania Zeszytów z okazji stulecia AZS Lublin. Jako redaktor Mało o tym wiemy i myślę, że jest tu pole badawcze dla hi- naczelny miałem wpływ na publikowane artykuły, ale z powodów tak storyków. Jeśli ten numer Zeszytów Historycznych AZS zain- pięknego jubileuszu nie wypadało poruszać trudnych spraw. spiruje kogoś do dalszych badań, to znaczy, że nasz rocznik Jubileusz już jednak minął. Taryfa ulgowa się skończyła, dlatego będę spełnił swe zadanie. namawiał historyków z Lublina, aby podjęli badania w kierunku wy- Zeszyty Historyczne AZS do ręki trzeba wziąć także jaśnienia kilku spraw. Czy towarzysz Stanisław Krzykała był szefem i z innego powodu. Czytelnik znajdzie tu wywiad z Tomaszem AZS, bo poczuł miętę do sportu? Może tak, a może nie. Wójtowiczem, autorstwa Pawła Markiewicza. Wójtowicz to Sprawa tak naprawdę nie dotyczy tylko lubelskiego sportu. legenda naszej siatkówki. Zmarł 24 października, kilkanaście W czasach stalinowskich donosiciele i funkcjonariusze UB byli dni po ukazaniu się Zeszytów. Zapewne tego wywiadu nie zapewne we wszystkich organizacjach, także w naszych AZS- zdążył już przeczytać. Ze smutkiem więc informuję, że w ZH -ach. Dla przykładu w stołecznej sekcji żeglarskiej AZS przewo- AZS znajdziecie Państwo ostatni w życiu wywiad naszego dził Donat Czerewacz. To znany później 昀椀lmowiec oskarżany o siatkarskiego mistrza. bycie tajnym współpracownikiem Urzędu Bezpieczeństwa, który Robert Gawkowski, foto: Ewa Milun-Walczak W skrócie Po udanych mistrzostwach kraju Anna i Katarzyna Japonii (0:3) oraz Słowacji (2:3). W meczu decydu- Węgrzyn zostały powołane do reprezentacji Polski jącym o awansie do 1/8 昀椀nału z Węgrami zawod- na drużynowe mistrzostwa świata w tenisie stoło- niczki AZS UE Wrocław przegrały swoje pojedynki wym. W rywalizacji grupowej w Chengdu Polki, 2:3, oddając decydujące sety do dziewięciu i dzie- w składzie których znalazła się także Paulina sięciu. Polki przegrały ostatecznie 0:3 i odpadły Krzysiek, wygrały z Uzbekistanem (3:2) i uległy z rywalizacji. DS 161