Biegacz i ortopeda Marka Olszyńskiego z pewnością można nazwać starym wyjadaczem z białostockiego AZS. Jest jedną z niewielu osób, która podczas całej swojej edukacji na studiach wyższych aktywnie brały udział w zawodach podwórkowych i ogólnopolskich. W czasie swojej studenckiej kariery zdobył wiele medali i stanął (aż) 28 razy z rzędu na podium, reprezentując Uniwersytet Medyczny w Białymstoku. W 2022 roku zakończył swoją edukację i sportową karierę w klubie uczelnianym, ale nie powiedział jeszcze ostatniego słowa… Jakie są twoje pierwsze wspomnienia z bieganiem? Jak to się zaczęło? – Z pewnością są to zawody szkolne. Wszystko zaczęło się od słynnych Pietraszów (Pietrasze to miejsce w Białymstoku, w którym odbywają się biegi przełajowe). Co prawda początkowo nie bra- łem udziału w walce o czołowe miejsca, ale chęć rywalizacji była ogromną motywacją do startów. Jak wygląda łączenie twojej pasji i nauki? Pomaga? Przeszkadza? – Nauka i sport to dwa inne bieguny – jednak mogą się uzupełniać. Zdobytą wiedzę na studiach (medycyna) niejednokrotnie wykorzy- stywałem w zrozumieniu swojego organizmu. Dzięki temu moje tre- ningi były lepiej dostosowane do moich potrzeb. W konsekwencji mogłem trenować lżej, ale mądrzej i osiągać lepsze wyniki. W okre- sach intensywniejszej nauki (np. sesja) sport pozwalał mi oderwać się choć na chwilę od pracy umysłowej, dotlenić się – to pozwalało mi zmniejszyć uczucie stresu przed egzaminami. Obecnie bieganie dalej stanowi formę odpoczynku od mojej pracy. Stanie czy siedze- nie przez dłuższy czas w podobnej pozycji pod koniec dnia staje się uciążliwe. Nawet krótki biegowy trening potra昀椀 dostarczyć mi dużą alusza dawkę endor昀椀n i energii na dalszą część dnia. ichał W Twoja przyszła specjalizacja to ortopedia. Czy wybrałeś ją ze względu na sport? Kiedy sportowiec ma kontuzję, to najczęściej odwiedza ortopedę. o: M ot – Na razie jestem lekarzem stażystą, ale planuje jesienią rozpocząć F specjalizację z ortopedii i traumatologii. Od dzieciństwa miałem styczność z ortopedami (chyba nawet częściej niż z pediatrą) – to z pewnością pozwoliło choć w części poznać tę specjalizację, jesz- Co myślisz o przedstartowych rytuałach? Zdradzisz nam swoje? cze długo przed studiami. Od samego początku studiów, myśląc – Może to nie jest do końca rytuał, ale zwracam o przyszłej ścieżce zawodowej, rozważałem ortopedię. Bardziej in- uwagę na pewne detale. W dniu zawodów i jeden teresują mnie specjalizacje zabiegowe, a więc ortopedia w obecnej dzień przed nie eksperymentuję z nowymi posiłkami. chwili wydaje się najlepszym dla mnie wyborem. Od zawsze lubi- W dniu startu jem sprawdzone „śniadanie mistrzów", łem wykonywać drobne naprawy w garażu. Ortopedia łączy to do- ale nie zdradzę przepisu. Dzień wcześniej mam spa- skonale – medycynę oraz moje zainteresowanie sportem i pracami kowany plecak z niezbędnymi rzeczami na zawody, manualnymi. jak identy昀椀kator, numer startowy, płyny, buty, lek- ka przekąska, książeczka sportowa itp. Jeśli startuję Jak wspominasz wyjazdy na AMP? w kolcach, sprawdzam dokręcenie każdego wkrętu, – AMP to jedne z moich pierwszych poważnych startów. To na oglądam dokładnie cholewkę buta, czy nie ma żad- AMP ustanowiłem wiele swoich rekordów życiowych. Pomimo słab- nych pęknięć. W sytuacji, gdy dostrzegam usterkę, szej formy w poprzednim roku niż w debiucie do końca postanowi- staram się ją wyeliminować czy to klasycznie, zszy- łem reprezentować swój klub uczelniany – na dobre i na złe. AMP wając but, czy sklejając taśmą aluminiową. Nigdy nie to nie tylko sportowa rywalizacja, ale również integracja społecz- startuję w butach, w których nie miałem wcześniej ności akademickiej. Część relacji ze znajomymi, które trwają do dziś, możliwości się przebiec, co prawda nowe modele nawiązałem podczas Akademickich Mistrzostw Polski. butów są zdecydowanie lepiej szyte i dostosowane Które osiągnięcie na AMP cenisz najbardziej? do stopy, jednak chcę wiedzieć na co pozwalają mi – Mój najcenniejszy medal to ten z pierwszego startu w AMP w Ło- buty w czasie biegu (czy stopa jest stabilna, jakie dzi w 2016 roku, na 1500 metrów. Cała otoczka startu była niesamo- jest wybicie i ich dynamika), i jak ich charakterystyka wita. Chwilę przed moim biegiem, na skoczni wzwyż, Sylwester Bed- wpływa na moje odczucia w czasie biegu. Można po- narek wypełnił minimum olimpijskie na igrzyska w Rio de Janeiro. wiedzieć, że dzień przed startem jestem już gotowy do Na stadionie zawrzało. Pomyślałem sobie, że teraz kolej na mnie. rywalizacji. Staram się przewidzieć różnego rodzaju Od początku dystansu na bieżni była przepychanka, duże zmiany niedogodności i utrudnienia, jakie mnie mogą spo- pozycji, zrobiłem wtedy życiówkę i zdobyłem pierwsze srebro. tkać w dniu startu, sprawdzam prognozę pogody oraz 299

Kronika AZS 2022 - Page 299 Kronika AZS 2022 Page 298 Page 300